Wakacyjne roboczogodziny ...

Wakacyjne roboczogodziny ...

Wakacyjne roboczogodziny z dziećmi przy boku są zdecydowanie mniej efektywne, a gdzie chwila na wpis

😮
Ale udało się! W pochmurną niedzielę słoneczne bułeczki, które robią  się naprawdę szybko i kilka słów o nieszczęsnym glutenie, który  wszechobecny jest już nawet w wędlinach.
Dlaczego już od 7 lat nie jemy sklepowej białej buły, ani też tej tzw., wieloziarnistej i dobrze nam z tym.

Bułki sklepowe niestety:

💡są  sztucznie zabarwiane (najczęściej karmelem, słodem, barwnikami) a  unikanie barwników wszystkim wychodzi na dobre – dzieci ( i nie tylko te  z problemami behawioralnymi są szczególnie wrażliwe na wszelkie  antyodżywcze substancje w żywności; proszę spróbować odstawić wszelkie  produkty z cukrem, kolorowe lizaki, sklepowe ciasteczka na 2 dni a  zauważycie różnicę)

💡są  w formie głęboko mrożonego, przetworzonego, pełnego spulchniaczy ciasta  zanim dotrą na sklepowe półki (ale potem tak pięknie pachną drażniąc  receptory i są tak ładnie wyrośnięte)

💡są  pieczone z mąki pszennej a biała oczyszczona jest pozbawiona składników  odżywczych, szybko podnosi poziom cukru we krwi, co obciąża naszą  trzustkę, która przez cały dzień zmuszana jest do tworzenia insuliny, by  cukry wyrównać, a to w konsekwencji prowadzi do nadwagi

💡są  pełne niezdrowych tłuszczy - mocno przetworzonych - najczęściej w  składzie margaryna (kwasy tłuszczowe nienasycone „uwodornione” toksyczne  dla organizmu) lub tani w technologicznej obróbce olej palmowy czy  rzepakowy

💡są  to bułki glutenowe - w składzie większą część stanowi pszenica, czasem  żyto, owies - czyli zawierają gliadynę pokarmową bardzo alergizującą,  odpowiedzialną za powstawanie choroby trzewnej, alergii i nietolerancji;  gliadyna powoduje bezpośrednią odpowiedź immunologiczną w organizmie  (dlatego dieta pozbawiona glutenu ma zaskakujące efekty w chorobach z  autoagresji) i niestety procesy technologicznej obróbki nie są w stanie  zniwelować niekorzystnego działania tego drażniącego białka

💡są  świetnym chwytem marketingowym - bułka nazwana wieloziarnistą wydaje  się być zdrowsza od białej pszennej, ale by była wartościowa powinna być  pełnoziarnista czyli powstawać z pełnego ziarna - taka zawiera  wszystkie składniki odżywcze i błonnik tworzący w naszych jelitach  pozytywną mikroflorę, dającą odporność